Hej! Dziś post w 100% praktyczny – pokażę wam, jak przebiegało u mnie planowanie wydawania książki. Trochę zajęło mi nauczenie się, jak planować tak duży projekt, ale teraz idzie mi już całkiem nieźle 😉
Podstawa podstaw, czyli burza mózgów
Zanim zaczęłam planowanie wydawania książki, zrobiłam sobie jednoosobową burzę mózgów. Kupiłam duży brystol, wzięłam czarny mazak, wyciszyłam się i przez godzinę w odizolowaniu od świata zewnętrznego robiłam burzę mózgów – po środku zapisałam „wydać Chinopol” (tu więcej o „Chinopolu”) i dookoła pisałam wszystko, co przychodziło mi do głowy w związku z wydawaniem książki i budowaniem marki osobistej w sieci. Po zakończeniu, zwinęłam ją w rulon i zostawiłam na około trzy dni. Po tym czasie zaczęłam dopiero planować.
Asana na początek
Asana to jeden z wielu online’owych programów, służących do zarządzania projektami. Można sobie tworzyć projekty, rozbijać je na taski i przypisywać do różnych osób (u mnie to tylko jedna osoba, ja :D). Po burzy mózgów zaczęłam rozbijać duże zadania na małe podzadania – czyli np. zadanie „okładka” rozbiłam na „poszukać ilustratora”, „dogadać się z ilustratorem co do ceny”, „zatwierdzić lub odrzucić szkic”, „przygotować opis na tylną część okładki” itd.
Jednocześnie zastanawiałam się, jakie limity czasowe chcę sobie postawić na każde z dużych zadań. To zrobiłam w następnej kolejności.
Limity czasowe i wizualizacja
Żeby dobrze sobie zobrazować, co będę robić przez następne miesiące oraz żeby wyznaczyć sobie daty, co osadzi wydanie mojej książki trochę lepiej w czasie niż „w 2020 roku” – wykorzystałam drugą stronę brystolu i zrobiłam tam krótką oś czasową, na której zaznaczyłam co i kiedy musi być gotowe.
Na dole jest także zbiór karteczek, na których są moje pomysły na promocję, sprzedaż i reklamę książki.
Wyznaczenie zadań
Z tego wszystkiego przeniosłam się na swoją ulubioną formę planowania, czyli papier. Wykorzystałam do tego mini planer „Srebrne Konstelacje” od Pani Swojego Czasu. Tam mam spisane kontakty, rozpiskę finansową (na razie szacunkową, nie znam dokładnych co do grosza kosztów mojego przedsięwzięcia) oraz zadania do zrobienia (takie, które mogę wykonać w ciągu dnia bez rozbijania na mniejsze kawałki). Są tam także spotkania.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania na temat planowania, książek czy po prostu chcesz pogadać, to napisz na asadura@asadura.pl – odpisuję na wszystkie maile 😉
Dodaj komentarz